Krzyczą tylko ci ludzie, którzy mają zbyt ubogie słownictwo, żeby szeptać.- recenzja Króla kruków Maggie Stiefvater

Krzyczą tylko ci ludzie, którzy mają zbyt ubogie słownictwo, żeby szeptać.- recenzja Króla kruków Maggie Stiefvater

Krzyczą tylko ci ludzie, którzy mają zbyt ubogie słownictwo, żeby szeptać.


Dlaczego ja zwlekałam tyle czasu z przeczytaniem tej serii ? Dlaczego odkładałam ją tyle czasu ? Sama nie wiem i cieszę się, że wreszcie udało mi się zmotywować i sięgnąć po pierwszy tom "Króla kruków". Już dawno nie byłam w żadnej serii (i bohaterach) tak zakochana. Czekałam na młodzieżówkę, która zawładnie moim sercem, a ostatnio czytałam same słabsze pozycje należące do tego gatunku. Jeszcze bardziej, więc się cieszę, że dzięki Klaudii i Alicji zaczytałam się w tej niesamowitej historii ! 

Blue nie jest zwyczajną dziewczyną - należy do rodziny wróżek. Sama jednak nie jest medium, jej moc polega na zwiększaniu mocy innych. Pewnego dnia będąc wraz ze swoją ciotką na cmentarzu pierwszy raz widzi ducha osoby, która niedługo umrze. W tym samym czasie trójka przyjaciół z prestiżowej szkoły dla chłopców - Ronan, Adam i Gansey kontynuują poszukiwania miejsca spoczynku pradawnego władcy - Glendowera. Jak to się stanie, że drogi tej czwórki się połączą ? Czy uda im się rozwiązać zagadki i odkryć wszystkie, nawet te najbardziej osobiste tajemnice ? 

Jakiś czas temu stwierdziłam, że serie młodzieżowe już nie są dla mnie. Starałam się znaleźć taką, która zawładnie moim sercem, ale za każdym razem czułam zawód. Pomyślałam, że może jestem już za stara na tego typu literaturę. Jak bardzo się pomyliłam. Jestem zakochana w "Królu kruków". To niesamowita opowieść o przyjaźni, miłości i poświęceniu. Udało mi się przeczytać tylko jeden tom, ale już się biorę za poszukiwania kolejnych ! 

Autorka zaskoczyła mnie bardzo przyjemnym stylem. Książki się nie czyta, ją się połyka. Widać w niej kunszt autorki. Pozycja nie jest wcale durną historyjką dla nastolatków, pod fasadą łatwej i przystępnej przekazywane są naprawdę poważne treści i tematy. Jest to kawał bardzo przyjemnej fantastyki. Bohaterowie, pierwszy raz od bardzo dawna, nie są irytujący. Możliwe jest, że Blue nie przypadnie wszystkim do gustu, ale jestem przekonana, że chłopaki wynagrodzą wam wszystko ! Postacie Ronana, Adama i Gansey'a są wielowymiarowe. Każdy z nich jest inny, czytelnik jest w stanie utożsamić się z każdym z nich, dzięki temu może dużo łatwiej zrozumieć ich zachowania. 

Moją ulubioną postacią jest zdecydowanie Gansey, który zawładną moim sercem już od pierwszej strony. Już od dawna brakowało mi tak wykreowanego męskiego bohatera. Wie czego chce i dąży do tego swoją pracą i możliwościami jakie zapewnia mu rodzina. Jest oddanym przyjacielem i zrobi wszystko, aby chronić swoich najbliższych. Ronan to typowa postać skrywająca jakąś tajemnicę. Jest zamknięty w sobie, wojowniczy, mroczny. Ciężko go rozgryźć i to jest w jego postaci najbardziej ciekawe. Muszę przyznać, że z Adamem miałam pewien problem. Na początku bardzo go lubiłam, jednak w miarę jak fabuła pierwszego tomu się rozwijała traciłam również do niego sympatię. Nie mówię oczywiście, że go nie lubię, lepszym określeniem byłoby - nie rozumiem. Adam jest skrytym, bystrym i ciężko pracującym chłopakiem. Chciałaby być w stanie zapracować na wszystko sam, nie lubi przyjmować pomocy od innych. Chłopcy mimo wielu dzielących ich różnić tworzą mieszankę, której chce się tylko więcej i więcej ! 

Wielkim plusem książki jest niespotykana fabuła. Nie przypominam sobie, żebym czytała książkę, która przedstawiałaby taką historię. Każdy wątek poprowadzony jest z najmniejszą precyzją i wyczuciem. Nie ma niepotrzebnych bohaterów, dialogów, wszystko coś znaczy, nawet najmniejszy szmer jest istotny. Wiele razy byłam zaskoczona zwrotami akcji, jakie zafundowała nam autorka, ciężko jest przewidzieć co wydarzy się na kolejnej stronie. 

Podsumowując książkę polecam bardzo. Mam wielkie nadzieje, że będzie to jedna z najlepszych serii jakie czytałam. Uwierzcie mi warto przeczytać i zakochać się w historii o Króli Kruków. 

Tytuł: "Król kruków"
Autor: Maggie Stiefvater
Ilość stron: 496
Wydawnictwo: Uroboros
Kategoria: fantasy
Ocena: 10/10 
Top 5 książek, które kojarzą mi się z wakacjami !

Top 5 książek, które kojarzą mi się z wakacjami !



Ostatnio na naprawdę wielu blogach pojawiają się posty z listą książek, które najlepiej przeczytać w wakacje. Ja postanowiłam trochę zmodyfikować tą topkę i pokazać wam listę 5 książek, które z jakiegoś powodu kojarzą mi się z wakacjami. Są to pozycje idealne na ciepłe, letnie dni, ale również zimowe wieczory, aby przypomnieć sobie upalne chwile i ogrzać przy lekturze :)



#5 "Czy wspominałam, że Cię kocham?" Estelle Maskame

Słońce, plaża, imprezy, nowe znajomości i miłość. Czego chcieć więcej ? "Czy wspominałam, że Cię kocham" od pierwszej strony przypomina nam o ciepłych dniach, o czasie spędzonym z przyjaciółmi. Jest to lekka, przyjemna lektura, która pozwoli nam na moment zatracić się w całkiem innym świecie. Podczas czytania, aż czujemy promienie słońca na ramionach i dźwięki imprezy na plaży w uszach. 

#4 "Papierowe Miasta" John Green

Jeśli jesteście ze mną już od jakiegoś czasu i widzieliście recenzję tej pozycji to muszę wam powiedzieć, że wiele się zmieniło. Ostatnio wróciłam do lektury tej książki i się zakochałam. Wydaje mi się, że jest to historia do której trzeba dorosnąć, która nie trafi tak samo do każdego czytelnika. Margo zabiera nas w podróż do miast duchów, do miejsc, które tak naprawdę nie istnieją. Myślę, że wiele z was miałoby ochotę ukryć się przed światem, chociaż na moment w takim papierowym mieście, zwłaszcza w gorące, letnie dni. 

#3 "Sekretne życie pszczół" Sue Monk Kidd 

Nie muszę chyba się tutaj rozwodzić dlaczego pozycja ta kojarzy mi się z wakacjami. Słońce, ogród czarnoskórych sióstr i pszczoły, które dają życie. Jest to lektura ciepła jak letnie słońce, dzięki niej nasze serce chce śpiewać i płakać jednocześnie. Obok tej pozycji nie da się przejść obojętnie. 

#2 "Percy Jackson" Rick Riordan 

Cała seria przygód o Percy'm kojarzy mi się z wakacjami. Moja przygoda z tym bohaterem zaczęła się właśnie w jedne wakacje, kiedy moja mama wysłała mnie pierwszy raz samą do biblioteki. Dzięki tej serii zaczęłam nałogowo czytać, a podróże poprzez stronice książek stały się moją największą pasją. 

#1 "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął" Jonas Jonasson

W końcu wakacje to podróże, przygody i wspomnienia minionych lat. Wszystko to zaserwuje wam nieokiełznany i pełen zapału stulatek. Humor, historia i zawał serca czytelnika przeplatają się na kartach powieści cały czas. Autor serwuje nam naprawdę wyśmienitą lekturę, którą można czytać wiele razy, a i tak będzie tak samo wspaniała. 




A jakie lektury kojarzą się wam z wakacjami ? :)
Nie mógł zrozumieć, że można tęsknić za czymś, czego się nigdy nie miało, że można to opłakiwać. - recenzja Dziewczyny z pociągu Paula Hawkins

Nie mógł zrozumieć, że można tęsknić za czymś, czego się nigdy nie miało, że można to opłakiwać. - recenzja Dziewczyny z pociągu Paula Hawkins

Nie mógł zrozumieć, że można tęsknić za czymś, czego się nigdy nie miało, że można to opłakiwać.

Kiedy widzi się na każdej możliwej stronie pozytywne opinie o jakiejś książce, kiedy widzisz, że jeden z twoich ulubionych autorów poleca daną pozycję nie zostaje nic innego jak po nią sięgnąć. W końcu mamy zaufanie do ludzi, do mediów czy innych autorów. Jak bardzo jednak możemy się przez to zawieźć, doznać rozpaczy i straty czasu. Miałam wielkie nadzieje co do "Dziewczyny z pociągu", w końcu miał to być wspaniały kryminał, który nie pozwoliłby mi spać wiele dni. Co dostałam ? Marną namiastkę czegoś co może koło jakiejś akcji leżało, ale nie ma z nią kompletnie nic wspólnego. 

Historię poznajemy z perspektywy naszej głównej bohaterki - Rachel, która poprzez swoje zamiłowanie do mocnych trunków straciła wszystko co miała. Obecnie jej jedynym zajęciem są podróże pociągiem i podziwianie pewnej na pozór idealnej rodziny. Nic nie jest jednak takie jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Jak zachowa się kobieta, kiedy okaże się, że obraz, który stworzyła jest całkowicie błędny ? Czy będzie na tyle silna, aby rozwikłać tragiczną zagadkę zaginięcia pewnej młodej kobiety ? 

Jeśli myślicie, że sięgając po "Dziewczynę z pociągu" dostaniecie prawdziwą akcję i zagadki niczym w "Zaginionej dziewczynie" to rozwiewam wasze wątpliwości - nie dostaniecie nic. Na samym początku nie jest, aż tak źle. Akcja delikatnie się rozwija, pomysł na fabułę również nie jest taki zły. Czekamy z lekką dozą fascynacji co wydarzy się na dalszych kartach powieści. Już mamy nadzieję, że te wszystkie pochlebstwa jakie słyszeliśmy na jej temat zawierają chociaż cień prawdy. Szkoda, że ostatecznie okazuje się, że to tylko tani chwyt marketingowy. Rozwiązanie fabuły jest żadne, tak bardzo przewidywalne, że już na początku jesteśmy w stanie powiedzieć kto jest winny i co tak naprawdę się wydarzyło. Nie ma żadnego momentu zaskoczenia, brak nawet lekkiego dreszczyku ! Miałam czasem wrażenie, że autorka albo zapomniała o czym pisze, albo bała się stworzyć coś nowego i wykorzystała jakiś pierwszy lepszy odgrzewany kotlet klasy B, bo tak było jej łatwiej.

Byłabym w stanie przeżyć dziwne zabiegi w fabule gdybym otrzymała jakichś wyrazistych bohaterów, jakiś ciekawy czarny charakter. Główna bohaterka jest taka sama jak milion innych - alkoholiczka z problemami, która stara się wziąć w garść i naprawić życie całkiem obcej rodziny zamiast najpierw wziąć się za swoj. Mamy jej męża, oczywiście z pozoru idealnego, który kryje jednak jakąś tajemnicę i jego kochankę, której z założenia mamy nie lubić, aby jeszcze bardziej współczuć głównej bohaterce. Postacie drugoplanowe są żadne, nie rozumiem wprowadzania kilku osób które, wydawać by się mogło, będą miały wpływ na fabułę, jak można się domyślić oczywiście jednak nie miały. 

Czarę mojej goryczy przepełniło jednak zakończenie. Kiedy odłożyłam książkę miałam ochotę się zaśmiać. Rozumiem, że był to debiut autorki, ale dawno nie czytałam tak bezsensownego zakończenia. Było całkowicie od czapy, ni do fabuły, ni do stworzenia kolejnego tomu, więc w sumie do czego ? 

Podsumowując książki kompletnie nie polecam, naprawdę jest wiele dużo ciekawszych pozycji w tym gatunku. Jedynymi plusami był styl i to, że jesteśmy w stanie przeczytać "Dziewczynę z pociągu" bardzo szybko. Jednak chyba nie po to sięgamy po różnego rodzaju pozycje. Fabuła jest płytka, przewidywalna, postacie irytujące, a niektóre zagrania w fabule kompletnie bez sensu. Nie polecam. 


Tytuł: "Dziewczyna z pociągu"
Autor: Paula Hawkins 
Ilość stron: 328
Wydawnictwo: Świat Książki 
Kategoria: kryminał/sensacja/thriller
Ocena: 3/10 
Unpopular Opinion Book Tag !

Unpopular Opinion Book Tag !



Unpopular Opinion Book Tag ! 

Dawno na blogu nie było żadnego tag'u, więc postanowiłam zrobić dla was Unpopular Opinion Book ! Jest to jeden z tag'ów, które naprawdę lubię, ponieważ pytania nie są tak przewidywalne jak w wielu innych. Nie przedłużając jednak przejdźmy do odpowiedzi na pytania :)

Popularne serie książkowe, które nie przypadły ci do gustu 

Miałam dość duży problem z tym pytaniem ponieważ większość serii, które czytałam naprawdę lubię. Musiałam naprawdę mocno się zastanowić jaką serię wybrać. W końcu postanowiłam się zdecydować na "Cinder". Była to jedna z niewielu książek, których nie dokończyłam. Nie byłam w stanie przez nią przebrnąć. Irytowało mnie dosłownie wszystko - połączenie motywu baśni z motywem robotów, postacie, fabuła, jak i styl pisania. Miałam co do niej wielkie oczekiwania, ponieważ wiedziałam, że większość osób jest zakochana w tej serii. Ja niestety nie należę do tej grupy. 

Popularne serie książkowe, które lubisz, inni nie 

Pierwsze co mi przyszło do głowy to "Czerwona królowa". Przeczytałam tylko pierwszy tom, ale seria naprawdę mi się spodobała. Może i fabuła jest dość przewidywalna, ale mimo wszystko czytało mi się ją zaskakująco przyjemnie. Inną serią, o której mogłabym napisać w tym pytaniu byłaby "Niezgodna". Seria podobała mi się nawet bardziej niż "Igrzyska Śmierci". Mimo, że ostatni tom bardzo mnie zawiódł polecam się z nią zapoznać każdemu. Bohaterowie są bardzo dokładnie wykreowani, fabuła nie pozwala się oderwać, Zdecydowanie polecam ! 

Miłosny trójkąt, którego zakończenie ci się nie podobało. 

Uwaga ! Pytanie może zawierać spoilery dotyczące "Akademii Wampirów" i "Igrzyska Śmierci"

Nie wiem dlaczego, ale bardzo często mam tak, że kiedy w książkach pojawiają się trójkąty miłosne, ja kibicuję parze, która ostatecznie nie jest razem. Najbardziej jednak nie jestem w stanie przeżyć tego, że Rose wybrała Dimke (wybacz Anita !). Odkąd pojawił się Adrian modliłam się, aby ostatecznie to jego wybrała nasza bohaterka. Oczywiście, jak się domyślacie moje prośby nie zostały wysłuchane. Kolejną serią, której pary ogromnie nie lubię jest Peeta i Katniss. Nie jestem w stanie zrozumieć jak to się stało, że wylądowali razem. Gale był dla niej idealny, ale oczywiście nie mogli być razem. 

Popularny gatunek po który rzadko sięgasz 

Zdecydowanie powieści typu young-adult. Nie jestem pewna nawet dlaczego ponieważ cześć książek z tej kategorii naprawdę mi się podobała. Jednak zdecydowana większość mnie zawiodła i może dlatego mam taki uraz do tego gatunku. 

Popularny autor za którym nie przepadasz 

Moja zmora wśród autorów - Gayle Forman. Tak wiele osób ją lubi, a ja nie jestem w stanie przeżyć jej książek. Dawałam jej kilka szans i za każdym razem byłam zawiedziona. Szkoda. 

Popularne wątki, które według ciebie są nudne

Mam ochotę na ciekawą dystopię. Otwieram i kogo widzę jako głównego bohatera ? Najczęściej młodą dziewczynę, rzadziej chłopaka, którzy przeżyli bardzo wiele złego, są zamknięci w sobie, nieśmiali, nie potrafią poradzić sobie nawet sami z sobą. Nagle jedno wydarzenie przemienia ich w wielkich bohaterów, osoby pewne siebie (oczywiście cały czas tacy byli). To prawdziwi bohaterowie, którzy poradzą sobie ze wszystkim, potrafią się nawet odpysknąć, walczyć o swoje. Mam tego szczerze mówiąc dosyć. Dlaczego bohater nie może od początku taki być ? Skoro jest odważny to niech taki będzie, jest zabawny to od początku. Nie ma czegoś takiego jak zmiana całego charakteru w ciągu jednego dnia. Mam już po dziurki w nosie takich bohaterów. 

Popularne serie, których nie chcesz czytać 

"Mroczne umysły", "Delirium", "Słodkie kłamstewka"

Adaptacja filmowa lepsza od książki 

Zdecydowanie lepsza - "Zostań, jeśli kochasz". Książka kompletnie mi się nie podobała, za to film był naprawdę dobry. 


Mam nadzieję, że odpowiedzi wam się podobały :) Nie nominuję nikogo konkretnego bo chyba większość ludzi zrobiła już taki tag, więc jeśli jeszcze jest ktoś kto tego nie zrobił to bardzo serdecznie zapraszam ! :)
Copyright © 2014 Poczytajmy coś ! , Blogger